Biuro zbankrutowało, obwodnica się opóźnia
Na tę inwestycję czekają od dawna nie tylko mieszkańcy miasta i powiatu lipnowskiego, ale także kierowcy z innych regionów kraju, którym często zdarza się przejeżdżać przez zatłoczone centrum Lipna. Dzięki staraniom władz powiatu budowa obwodnicy - wspólnej inwestycji trzech samorządów - powiatu, miasta i gminy Lipno, miała ruszyć już w połowie ub. roku. Pojawiły się jednak trudności. Najpierw poślizg z dokumentacją projektową, później protesty mieszkańców terenów, przez które miała biec nowa
trasa, wreszcie oczekiwanie na decyzję środowiskową
Projekt inwestycji miał być ostatecznie gotowy w marcu tego roku. Niestety, dokumentacji nadal nie ma. Przyczyną opóźnień okazało się bankructwo gdańskiej firmy, której zlecono wykonanie projektu. Teraz przygotowaniem dokumentacji obwodnicy Lipna zajmuje się biuro w Katowicach, które wkrótce ma dostarczyć pierwsze dokumenty.
Budowa obwodnicy Lipna kosztować będzie około 46 mln złotych. Inwestycja planowana jest do 2013 roku. Droga ma rozpoczynać się na wysokości wsi Białowieżyn, następnie biec przez Kłokock, Tomaszewo, Rumunki Podgłodowskie i Kolankowo aż do trasy nr 10.
Nie ma jak troskliwy wujek
W sobotę (13.08) ok. godz. 23:00 dyżurny lipnowskiej komendy odebrał alarmowy telefon z prośbą o interwencję policjantów. Rozmówca tłumaczył, że dochodzące od sąsiadów głośne rozmowy i muzyka zakłócają jemu i dziecku spoczynek nocny. Zaraz pod wskazany adres pojechali policjanci z miejscowego posterunku. Okazało się, że telefonujący do dyżurnego to 15-latek sprawujący opiekę nad 5-letnią siostrzenicą, podczas nagłego wyjazdu rodziców dziecka. Rzeczywiście u sąsiadów trwało spotkanie grillowe, dlatego też policjanci pouczyli biesiadników o konieczności przestrzegania ciszy nocnej. Nie byłoby w tym wszystkim nic szczególnego, gdyby nie fakt, że funkcjonariusze w rozmowie z nastolatkiem poczuli od niego alkohol. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że chłopak jest pod działaniem ponad promila alkoholu. Wobec zaistniałej sytuacji dalszą opiekę nad smacznie śpiącą dziewczynką i nietrzeźwym wujkiem przejęli dorośli krewni małoletnich. Teraz funkcjonariusze będą szczegółowo wyjaśniać okoliczności tej sprawy, która zapewne znajdzie swój finał w sądzie.
Nasi sołtysi wśród najlepszych
|
Na zajęciach z policjantami
Niekwestionowanym bohaterem spotkania był mł. asp. Marcin Nerć, przewodnik policyjnego psa patrolowo-tropiącego i oczywiście jego czworonożny podopieczny. Policjant mówił dzieciom w jaki sposób należy dbać o podstawowe potrzeby zwierzaków i że nie wszystkie psy są przyjazne i łagodne. Uczył, jak rozpoznawać pierwsze sygnały ataku czworonoga i jak się wtedy zachować. Opowiadał także o tym, jak to jest mieć za partnera w służbie specjalnie szkolonego owczarka niemieckiego. Policjanci wiele uwagi poświęcili bezpieczeństwu niechronionych uczestników ruchu drogowego: pieszych i rowerzystów. Jak to zwykle bywa przy okazji takich spotkań, do dyspozycji dzieci był policyjny sprzęt i wyposażenie. Uczestniczący w spotkaniu „zerówkowicze” i pierwszoklasiści otrzymali od policjantów odblaskowe opaski z życzeniami bezpiecznej drogi do szkoły. Dzieci uhonorowały policjantów własnoręcznie wykonanymi, pięknymi kwiatami i słodkim poczęstunkiem.
Poparzony podczas wypalania śmieci
Do groźnego w skutkach zdarzenia doszło wczorajszego popołudnia w jednym z gospodarstw w gminie Lipno. Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że trzej mężczyźni podczas porządkowania garażu, wynosili z niego różne niepotrzebne przedmioty i palili je na podwórku. Nagle eksplodował plastikowy pojemnik z niezidentyfikowanym płynem. Powstały słup ognia ogarnął ubranie przebywającego w pobliżu 59-latka. Na pomoc palącemu się mężczyźnie ruszyli jego dwaj znajomi. Na szczęście szybko zdołali oni ugasić na nim ogień i nie wzywając karetki pogotowia sami zawieźli pokrzywdzonego mężczyznę do szpitala. Tam okazało się, że doznał on poważnych poparzeń ciała. Poparzenia ręki doznał także drugi z mężczyzn. Przyczynę i szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśni prowadzone postępowanie.
Minister przyznał rację staroście
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji unieważniło decyzję byłego wojewody włocławskiego z 1994 roku. Sprawa dotyczy spornej kotłowni przy szpitalu.
Mimo że przyszpitalna kotłownia, ogrzewająca nie tylko lecznicę, ale także okoliczne bloki w Lipnie, jest we władaniu spółki „Szpital Lipno”, której stuprocentowym właścicielem jest powiat, to miasto kilkanaście lat temu skomunalizowało grunt pod kotłownią. Starostwo uznało tę decyzję za niezgodną z prawem. To powiatowi bowiem, poprzez zasiedzenie, grunt ten należał się w pierwszej kolejności.
Sprawę badało MSWiA i unieważniło decyzję komunalizację, podpisaną w 1994 roku przez byłego wojewodę włocławskiego. To oznacza, że właścicielem gruntu pod kotłownią jest skarb państwa i powiat nadal może nim zawiadywać. Starosta Krzysztof Baranowski zapowiada jednak podjęcie działań, których efektem ma być przejęcie tych gruntów właśnie przez powiat.
Pod opieką pijanej mamy
Wczoraj (11.08) kilka minut po godz. 19:00 dyżurny komendy powiatowej w Lipnie otrzymał telefoniczny sygnał o tym, że w jednym z domów na terenie gminy Skępe, dzieci znajdują się pod opieką pijanej mamy. Pod wskazany adres natychmiast pojechali funkcjonariusze z miejscowego posterunku. Chwilę pukali do drzwi, nim zostali wpuszczeni do środka. Wówczas okazało się, że w mieszkaniu znajduje się 31-letnia kobieta i dwójka jej dzieci, w wieku 4 i 5 lat. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie mamy 1,20 promila alkoholu. Do dalszej opieki nad maluchami zobowiązała się przybyła na miejsce, trzeźwa babcia dzieci. Teraz o konsekwencjach nieodpowiedzialnego zachowania matki małoletnich dzieci i dalszym losie tej rodziny, wkrótce zadecyduje sąd.
Kolejne drogi już służą mieszkańcom powiatu
Najdłuższy odcinek, liczący ok. 1500 m, został wyremontowany na trasie z Chlebowa do Wioski. Remont drogi Marianki -Tłuchowo wykonany został na 1-kilometrowym odcinku, podobny fragment trasy zmodernizowany został między Lipnem i Gnojnem. Na 200-metrowym odcinku pracowali drogowcy, modernizujący drogę między Oborami i Lipnem.
Ale remonty trwają nada. Do 30 września zakończyć ma się modernizacja trasy z Wylazłowa do Dobrzynia nad Wisłą. Dzięki dotacji z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych Zarząd Dróg Powiatowych realizuje budowę tej „schetynówki”. Koszt budowy przekracza 2 miliony złotych. Nadal remontowana jest droga Sumin-Jankowo -Lipno, rozpoczęta w ub. Roku dzięki pozyskaniu przez powiat zewnętrznych funduszy na tę inwestycję. Całość prac ma się zakończyć już we wrześniu.
Zasiłek dla mamy
Przypominamy, że od 1 stycznia 2012 r., prawo do dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu urodzenia dziecka i jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia się dziecka, ponownie uzależnione będzie od przedstawienia przez osobę ubiegającą się zaświadczenia, że matka dziecka pozostawała pod opieką medyczną nie później niż od 10 tygodnia ciąży do porodu. Przepisy ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców nie przewidują możliwości zastąpienia ww. zaświadczenia oświadczeniem. Wzór powyższego zaświadczenia określony jest we wchodzącym w życie 1 stycznia 2012 r. rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 14 września 2010 r. w sprawie formy opieki medycznej nad kobietą w ciąży, uprawniającej do dodatku z tytułu urodzenia dziecka oraz wzoru zaświadczenia potwierdzającego pozostawanie pod tą opieką (Dz. U. z 2010 r., Nr 183, poz. 1234).
Zdolni na start po stypendium
- Program skierowany jest do uczniów, którzy dobrze radzą sobie w nauce i mogą pochwalić się sukcesami na różnego rodzaju olimpiadach i konkursach. Nasz cel to ułatwienie i przyspieszenie rozwoju edukacyjnego młodych ludzi zwłaszcza w zakresie nauk matematycznych i przyrodniczych – mówi marszałek Piotr Całbecki. Urząd Marszałkowski przyznaje wsparcie w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Trzecia edycja projektu „Zdolni na start” została zaplanowana na dwa lata. W tym roku szansę na otrzymanie pomocy finansowej ma 260 uczniów z regionu. Wysokość stypendium to 380 złotych brutto miesięcznie przyznane na okres 12 miesięcy. Zostanie wypłacone w czterech transzach. Warunki, które trzeba spełnić aby móc ubiegać się o stypendium marszałka to:
Uczeń będzie też zobowiązany do przygotowania wraz ze swym opiekunem dydaktycznym indywidualnego planu rozwoju edukacyjnego, który będzie musiał wykonać. Wynagrodzenie - 90 złotych miesięcznie - otrzymają również nauczyciele będący opiekunami dydaktycznymi stypendystów. |