Początek historii miał miejsce w czerwcu tego roku w jednej ze szkół podstawowych, w powiecie lipnowskim. Wtedy to uczniowi tej placówki, uczestniczącemu w zajęciach sportowych, z plecaka w szatni szkolnej zginął telefon komórkowy. Poszukiwania aparatu okazały się wówczas bezskuteczne, a rodzice chłopca nie zgłosili tego faktu policjantom. Tak było aż do 23 września. Tego dnia ojciec pokrzywdzonego chłopca, gdy dowiedział się, że skradziony synowi telefon użytkuje inny uczeń, zawiadomił o tym policjantów z lipnowskiej komendy. Okazało się, że informacja ta potwierdziła się i wskazany 13-latek rzeczywiście posiadał przy sobie poszukiwany telefon. W rezultacie warty 300 złotych aparat został odzyskany, a jego nieprawowity posiadacz przesłuchany w charakterze nieletniego sprawcy kradzieży. Wkrótce jego zachowanie oceni sędzia rodzinny i nieletnich. Ale to nie koniec sprawy. Dwa dni temu trzej członkowie rodziny nieletniego sprawcy, w tym jego ojciec, przyjechali do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego chłopca. Postanowili „rozmówić się” z jego ojcem za to, że powiadomił o zdarzeniu policję. Przed domem pobili mężczyznę i grozili mu pozbawieniem życia. Na szczęście nie doznał on poważnych obrażeń ciała a o tym co go spotkało powiadomił policjantów. Zajmujący się sprawą kryminalni zatrzymali całą trójkę napastników. Mężczyźni w wieku 26, 38 i 62-lata trafili za kratki policyjnego aresztu. Dzisiaj każdy z nich usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych i pobicia, za co nieuchronnie odpowiedzą przed sądem.