Szpital w Lipnie tonie w długach. Zarząd powiatu prosi największego wierzyciela o wyrozumiałość. Sytuacja stała się szczególnie groźna po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że komornicy mogą zajmować wszystkie pieniądze wpływające na konta zadłużonych szpitali.
Do tej pory było to możliwe maksymalnie do 25 procent wpływów. SP ZOZ w Lipnie ma 42 miliony złotych długu. Tylko ZUSowi winien jest wraz z odsetkami prawie 26 milionów zł. - Ustawa o pomocy publicznej zobowiązuje nas do spłacenia tego zobowiązania w ciągu 2 lat. Biorąc pod uwagę, że z Narodowego Funduszu Zdrowia dostajemy miesięcznie 1,9 miliona złotych, jest to niemożliwe - mówi Piotr Wojciechowski wicestarosta powiatu lipnowskiego. - Zwróciliśmy się, więc do ZUSu o rozłożenie zadłużenia na raty, zdjęcie z egzekucji nieruchomości i rzeczy ruchomych oraz umorzenie odsetek.
W czwartek starosta lipnowski z dyrektorem szpitala oraz posłem Eugeniuszem Kłopotkiem złożyli stosowny wniosek w centrali ZUS.
Szerzej w Nowościach Włocławskich -