Warsztat Terapii Zajęciowej w Lipnie, znajdujący się tuż obok Powiatowego Zarządu Dróg, obejmuje opieką osoby, które ze względu na swój stan zdrowia nie są w stanie podjąć normalnej pracy zawodowej. Mimo to mają wiele zdolności, często odkrywanych dopiero tutaj, pod opieką specjalistów.

- Lubią muzykę, kupują płyty i często się nimi wymieniają - mówi o swoich podopiecznych Justyna Derucka, pracownik WTZ. - Chętnie się uczą, interesuje ich wszystko co nowe, potrzebują ciągłego kontaktu z drugim człowiekiem

W warsztatach prowadzonych jest kilka pracowni: gospodarstwa domowego, stolarska, plastyczna, rękodzielniczo-krawiecka i aktywizacji zawodowej. - Są też spotkania z psychologiem i różne formy treningu społecznego. Jedną z nich są na przykład wycieczki. Niedawno uczestnicy warsztatów zwiedzali Biskupin.
Stałą opieką objętych jest 25 podopiecznych. Najmłodszy z uczestników ma 23 lata, najstarszy 46. Na zajęcia są dowożeni samochodem, będącym w dyspozycji WTZ. Uczestniczą w zajęciach w dni robocze od godz. 7.30 do 15.30. Poza psychologiem mają opiekę innych specjalistów: logopedy, rehabilitantów, lekarzy. - Staramy się przystosowywać ich do normalnego życia - opowiada Justyna Derucka. - Dostają od nas kieszonkowe, uczą się więc gospodarować pieniędzmi, oszczędzać. Ci, którzy potrafią to lepiej, dostają wyższe kwoty. Czasem wychodzimy też do restauracji, do kina. Nasi podopieczni bardzo lubię takie zajęcia.

Na podstawie umowy, zawartej pomiędzi starostą lipnowskim i Towarzystwem Przyjaciół Dzieci, na działalność warsztatów władze powiatu przeznaczyły w tym roku 185 tys. zł.