Podczas rozprawy Magdalena P. zapewniała, że świetnie opiekuje się czworgiem swoich dzieci. Wychowywała je sama, bowiem jej partner zmarł we wrześniu ub. roku. Z informacji napływających do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lipnie wynikało, że 35-latka, wychodząc z domu z pozostałymi dziećmi, kilkakrotnie przywiązywała paskiem do drzwi 2,5-roczną córeczkę. Pod koniec ub. roku MOPS poinformował o sprawie sąd rodzinny, który wszczął postępowanie w tej sprawie. W styczniu br., gdy do miejscowej policji dotarła informacja o niewłaściwym traktowaniu dziecka, dzielnicowy udał się do mieszkania Magdaleny P. Przez okno zobaczył dziewczynkę, przywiązaną do framugi. Sprawa stała się głośna w całym kraju.
Dziś zapadła decyzja o odebraniu matce całej czwórki dzieci. Trafią one do placówek opiekuńczych. Powodem jest nie tylko brak odpowiedniej opieki nad dziećmi, ale również nadużywanie przez kobietę alkoholu.