Czy nam się to podoba, czy nie, bez internetu nie ma dziś życia. Głównym celem programu, wdrażanego przez Kujawsko-Pomorski Urząd Marszałkowski w Toruniu, jest  dotarcie do tych środowisk, które jeszcze z internetu nie korzysta.
    Wojewódzki program przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu wkroczył w nową fazę. Dwa tysiące niezamożnych gospodarstw domowych w 136 gminach regionu, którym wcześniej przekazaliśmy komputery i zorganizowaliśmy szkolenia z podstaw obsługi i internetu, korzysta z bezpłatnych łączy internetowych oraz usług hepldesku.
Sygnał internetowy, którego dostarczanie finansujemy przez 24 miesiące, uruchomiliśmy 1 grudnia. Od początku działa też helpdesk, który służy beneficjentom projektu. Do ich dyspozycji jest stale dziesięciu obsługujących infolinię konsultantów. Codziennie z ich pomocy korzysta od stu pięćdziesięciu do trzystu osób. Pytania dotyczą zarówno kwestii technicznych, jak i na przykład tego jak otworzyć konto na portalu społecznościowym.
– Cieszymy się, że system działa, a obdarowani serfują w sieci zarówno w kwestiach związanych ze sferą zawodową, jak i prywatną, poszerzając sieć kontaktów i własny kapitał społeczny – podkreśla marszałek Piotr Całbecki.
Zdarzyły się też niestety dwa incydenty związane z próbą sprzedaży przekazanych komputerów – jeden z laptopów pojawił się na aukcji w serwisie Allegro, drugi w jednym z lokalnych komisów. Obie próby zablokowano, osoby które się ich podejmowały są obecnie w ramach programu szczególnie monitorowane.
Kujawsko-pomorski marszałkowski program przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu to jedyne tego typu przedsięwzięcie w kraju. Urząd Marszałkowski realizuje je wspólnie z samorządami gmin, Polskim Związkiem Niewidomych i Caritas Polska. Środki pochodzą z puli Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, a także budżetu samorządu województwa i budżetów 25 gmin, które przystąpiły do projektu na zasadzie deklaracji. Pozostałe gminy zostały dołączone w ramach Funduszu Wsparcia (pomoc dla najsłabszych finansowo samorządów lokalnych) i w związku z rekomendacją Caritasu. Oprócz niezamożnych rodzin beneficjentami są osoby niepełnosprawne, w tym niewidome i słabowidzące. Koszt to 26 milionów złotych.
Uczestniczący w programie niepełnosprawnych otrzymali zamówione i stworzone specjalnie z myślą o nich specjalistyczne oprogramowanie i urządzenia peryferyjne. Najbardziej zaawansowane z nich to zintegrowany z klawiaturą ekran dla osób niewidomych posługujących się alfabetem Braille’a. Egzemplarz kosztuje 13 tysięcy złotych, dlatego większości niepełnosprawnych zwyczajnie na nie stać. Inne to między innymi klawiatury typu „big keys” (z cztery razy większymi i kolorowymi klawiszami oraz nakładkami uniemożliwiającymi przypadkowe wciśnięcie więcej niż jednego klawisza), tak zwane odwrócone myszy (o średnicy 55 milimetrów, które można obsługiwać dłonią, stopą lub ustami) oraz programy udźwiękawiające i udźwiękawiająco-powiększające.