57-letni warszawiak, zajmujący się handlem obwoźnym, przed rokiem kupił gospodarstwo pod Lipnem i tam zamieszkał. Przed domem ustawił zjeżdżalnie, będące wielką atrakcją dla dzieciaków z całej okolicy. Do Komendy Powiatowej Policji w Lipnie dotarły jednak niepokojące sygnały o podejrzanych zainteresowaniach warszawiaka. Działania operacyjne, prowadzone od kilku miesięcy, potwierdziły te przypuszczenia. Wyszło na jaw, że mężczyzna szczególnie zaprzyjaźnił się z pewnym chłopcem, nie mającym jeszcze 15 lat. Zapraszał go często do siebie, składał rozmaite obietnice, z przepisaniem na niego majątku włącznie, właśnie jemu, gdy sam wyjeżdżał, powierzał pilnowanie zjeżdżalni, dając za to pieniądze. Według ustaleń policji, zanim chłopiec skończył 15 lat warszawiak co najmniej dwa razy doprowadził go do poddania się czynnościom seksualnym.