Dwie siostry z południowej Polski w lipcu ub. roku wybrały się na wakacje do Bydgoszczy. Wracały autostopem. W Skępem zatrzymało się obok nich auto. Mężczyźni nim podróżujący zaproponowali, że je podrzucą. W chwilę po tym jak siostry wsiadły, samochód zjechał do lasu.

Najpierw pojechali do baru. Mężczyźni mieli namawiać na drinki nie tylko starszą z sióstr, ale również tę młodszą, mającą zaledwie 15 lat. Dziewczyny żądały, by odwieźli je z powrotem na drogę. Ostatecznie auto zatrzymało się w lesie, gdzie przez cztery godziny mężczyźni brutalnie gwałcili obie siostry. Potem pozostawili je na poboczu drogi. Wkrótce potem cała trójką została ujęta. 24-letni Mateusz R., 31-letni Krzysztof B. i 29-letni Piotr J.zapewniają, że dziewczęta same zgodziły się na takie traktowanie. Sąd Okręgowy we Wlocławku wznowi tę sprawę 15 września.