Wydrukuj tę stronę
wtorek, 16 październik 2007

Nowości: Chcą utworzyć własny dom dziecka

Blisko 30 dzieci z powiatu lipnowskiego przebywa w placówkach opiekuńczo–wychowawczych, nawet w odległych miejscowościach, gdyż w takich instytucjach brakuje miejsc.

 

Zważywsz

y na fakt, że sądy rodzinne podejmują decyzje o skierowaniu małoletnich do placówek w ostateczności, czas działa wyjątkowo na niekorzyść dziecka, któremu w każdej chwili może stać się coś złego.

– Kilka miesięcy temu w sytuacji kryzysowej nie mogliśmy znaleźć placówki, która przyjęłaby nastoletnie rodzeństwo – mówi asp. sztab. Anna Kozłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. – Dzieci przebywały w Lipnie w opuszczonym mieszkaniu, ich matka była już pozbawiona praw rodzicielskich, a opiekę sprawował ojciec z ograniczeniem władzy rodzicielskiej. Z wielkimi kłopotami dopiero w późnych godzinach nocnych znaleźliśmy dla nich lokum aż w Bydgoszczy.

 

Tu problemem jest nie tylko brak odpowiedniej opieki, ale również pogłębiająca się demoralizacja młodych ludzi, którzy, jeśli się im w porę nie pomoże, później trafiają zwykle do placówek resocjalizacyjnych.