Ostrzeżenie
  • JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 917.
Wydrukuj tę stronę
piątek, 13 grudzień 2013

Pociągi po 15 grudnia

W naszym regionie łączy się to ze zmianą przewoźnika odpowiedzialnego za obsługę  części linii. Zależy nam, by pasażerowie nie odczuli żadnych związanych z tym niedogodności. Udało nam się doprowadzić do współpracy między Arrivą a Przewozami Regionalnymi, będziemy też starannie kontrolować standard obsługi podróżnych.

 
- Zależy nam, by wszystko odbyło się płynie, bez perturbacji z którymi wcześniej mieliśmy do czynienia w innych regionach – podkreślał na wczorajszej (12 grudnia) konferencji prasowej członek zarządu województwa Sławomir Kopyść.
 
Intensywne przygotowania do zmiany na torach trwają od połowy maja. Jedną z raf do pokonania były tak zwane kolejowe połączenia stykowe, czyli pasażerskie linie wychodzące poza granice województwa. Udało nam się doprowadzić do podpisania umów dotyczących ich finansowania z samorządami województw wielkopolskiego, warmińsko-mazurskiego i pomorskiego. Jedyną nierozwiązaną jest tu kwestia pociągów relacji Toruń-Kutno na odcinku od Kalisk Kujawskich do Kutna w województwie łódzkim. Rozmowy trwają. – Liczymy na porozumienie z województwem łódzkim – mówił na tym samym spotkaniu z dziennikarzami sekretarz województwa Marek Smoczyk. 
 
Dzięki mediacji marszałkowskiej administracji Przewozy Regionalne i Arriva dogadały się w sprawie wzajemnej wymiany świadczeń, co pozwoli nie tylko na bezkolizyjne przejęcie przez Arrivę połączeń dotychczas obsługiwanych przez pociągi PR oraz wyeliminowanie przesiadek na granicy województwa, ale też na utrzymanie miejsc pracy w strukturach PR, a nawet uratowanie Kujawsko-Pomorskiego Zakładu PR przed likwidacją. – W Europie jest tak, że przewoźnicy konkurują o rynek, natomiast gdy zostanie już podzielony, współpracują ze sobą na zasadzie podwykonawstwa – wyjaśniał wczoraj  prezes Arrivy Damian Grabowski. W tym konkretnym przypadku współpraca będzie polegała na tym, że część przewozów w imieniu Arrivy będą wykonywać PR, a wiele prac eksploatacyjnych zostanie w kujawsko-pomorskim zakładzie tej ostatniej spółki. – Sporo  wskazuje na to, że możemy się stać największą bazą naprawy lokomotyw spalinowych w kraju – mówił dyrektor Waldemar Bachmatiuk z Kujawsko-Pomorskiego Zakładu PR. 
 
Arriva zapewnia, że jest gotowa na przejęcie przewozów na nowych liniach i wszystko ma zapięte na ostatni guzik. Stan jej przygotowań – tabor, kompetencje kadr, logistykę – sprawdzaliśmy bardzo starannie. Na pierwsze dni funkcjonowania nowego rozkładu jazdy zaplanowaliśmy też kontrole na wszystkich obsługiwanych przez nią liniach. Kontrolerzy Urzędu Marszałkowskiego będą sprawdzać między innymi punktualność pociągów i to, czy ich pojemność jest wystarczająca do obsługi strumieni podróżnych.