Ostrzeżenie
  • JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 917.
Wydrukuj tę stronę
poniedziałek, 09 wrzesień 2013

Areszt dla plantatora i kolejne zatrzymania

Sąd Rejonowy w Lipnie po zapoznaniu się z materiałem dowodowym przychylił się wniosku prokuratora i  zastosował areszt wobec zatrzymanego 20-latka, uwikłanego w narkotykowy proceder.
Przypomnijmy, że wszystko miało swój początek w minioną środę (04.09.13). Wówczas  policjanci CBŚ z kryminalnymi z Lipna weszli na teren jednej z prywatnych posesji w powiecie lipnowskim. W trakcie jej przeszukania policjanci znaleźli, w pobliżu domu, uprawę konopi indyjskich. Dalsze ustalenia zaprowadziły funkcjonariuszy do pobliskiego lasu, gdzie ujawnili kolejną plantację. Krzewy konopi dojrzewały tam na specjalnie przygotowanym gruncie. Były nawożone i nawadniane. W sumie zabezpieczono 89 szt. odurzających roślin w różnych fazach wzrostu. Niektóre z nich miały ponad 2 metry wysokości. Oprócz tego policjanci znaleźli w domu oraz na posesji ponad 42 g amfetaminy, 46 woreczków z suszem marihuany, a także akcesoria służące do uprawy i porcjowania narkotyków. Funkcjonariusze zatrzymali do wyjaśnienia dwóch mężczyzn. Jeden z nich, po przesłuchaniu został zwolniony. Natomiast dalej w policyjnym areszcie pozostał 20-letni plantator. Następnego dnia został on doprowadzony do prokuratury, gdzie na podstawie zgromadzonych przez śledczych dowodów usłyszał zarzuty za uprawę i posiadanie znacznych ilości odurzających środków. Decyzją sądu trafił na 2 miesiące do aresztu.
 
Dalsze działania funkcjonariuszy pozwoliły na zatrzymanie kolejnych trzech osób. Młodzi mężczyźni, w wieku 17, 18 i 19 lat  trafili za kraty policyjnego aresztu po tym, jak policjanci znaleźli u nich odurzające środki. Najstarszy z trójki hodował konopie indyjskie, z których, jak wynika z szacunków, można by uzyskać ponad kilogram gotowego suszu i oprócz tego posiadał ponad 47 g marihuany. Natomiast u 18-latka skonfiskowali ponad 53 g takich samych środków. Najmłodszy z nich miał 3 sadzonki konopi i 2 g suszu. Wszyscy trzej usłyszeli zarzuty za złamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dotyczyły one uprawy i posiadania odurzających środków. Decyzją prokuratora zostali objęci policyjnym dozorem.     
Za przestępstwa, których dopuścili się podejrzany, grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.