Chodzi o drewniany most w Lipnie, na rzece Mień, zwanej także Lipianką (za sprawą Lipna, przez które przepływa). Jest to prawobrzeżny dopływ Wisły, przecinający Pojezierze Dobrzyńskie. W samym Lipnie brzegi tej rzeki łączą trzy mosty: dwa betonowe i jeden drewniany. Ten ostatni, za sprawą powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, został jakiś czas temu wyłączony z użytkowania,z uwagi na stan techniczny stwarzał bowiem zagrożenie dla użytkowników.

Mimo że most należy do miasta, korzystają z niego również mieszkańcy gminy Lipno i całego powiatu - podkreśla starosta Krzysztof Baranowski. Doszło więc do porozumienia między trzema samorzadami, zdecydowanymi partycypować w kosztach odbudowy tego mostu. Jego odbudowa kosztować będzie około 120 tys. złotych. Miasto na wyasygnowac na ten cel połowę, czyli około 60 tys. złotych, po 30 tysięcy dadzą gmina i powiat. Teraz wszystko w rękach powiatowych, miejskich i gminnych radnych, którzy muszą zaakceptować ten pomysł. Wykonaniem zadania zajmie się natomiast... wojsko. Dlaczego? - Poprzednio, w latach 90. ten most remontowany był właśnie przez wojsko - wyjaśnia starosta Krzysztof Baranowski. - Wystąpiłem więc do ministra obrony narodowej o odbudowę tego mostu. Odpowiedź jest pozystywna. Szef Stabu Geeralnego Wojska Polskiego poinformował, że odbudową przeprawy na rzece Mień zajmie się specjalistyczny poddodział z Inowrocławia.